Ostatni tydzień wakacji będzie bardzo pracowity dla kibiców. W Krakowie poznamy siatkarskiego mistrza Europy, a w Kopenhadze piłkarze powalczą o kolejne punkty w eliminacjach mistrzostw świta. Dodatkowo na kortach Flushing Meadows pojedynki stoczą najlepsi tenisiści świata, a szczypiorniści rozpoczną zmagania w nowym sezonie.

Ostatni tydzień wakacji będzie bardzo pracowity dla kibiców. W Krakowie poznamy siatkarskiego mistrza Europy, a w Kopenhadze piłkarze powalczą o kolejne punkty w eliminacjach mistrzostw świta. Dodatkowo na kortach Flushing Meadows pojedynki stoczą najlepsi tenisiści świata, a szczypiorniści rozpoczną zmagania w nowym sezonie.
Kibice podczas siatkarskiego meczu Polska-Finlandia /Adam Warżawa /PAP

Wielkich emocji powinniśmy się spodziewać już w podziałek - w trójmiejskiej ERGO Arenie polscy siatkarze zagrają swój ostatni grupowy mecz na mistrzostwach Europy. Po tym spotkaniu wyjaśni się, czy "Biało-czerwoni" awansują do ćwierćfinału bezpośrednio w pierwszego miejsca w grupie, czy będą musieli grać w play-offach. Naszymi przeciwnikami będą Estończycy, którzy do tej pory wprawdzie przegrali mecze z Finlandią i Serbią 2:3, ale w obu tych spotkaniach wykazywali się walecznością i za każdym razem byli o krok od sprawienia sensacji. Dodatkowo Estończycy będą mogli liczyć na głośny doping swoich kibiców, dlatego możemy się spodziewać emocji nie tylko na parkiecie, ale też na trybunach.

Jeśli Polacy zakończą zmagania na pierwszym miejscu, to w czwartek w Krakowie zagrają w ćwierćfinale. Półfinały zostaną rozegrane w sobotę, a wielki finał w niedzielę.

W przyszłym tygodniu będziemy też trzymać kciuki za naszą piłkarską reprezentację Polski. 1 września podopieczni Adama Nawałki zagrają na wyjeździe z Danią o kolejne punkty eliminacji mistrzostw świata. Zawodnicy do hotelu przyjadą w poniedziałek (wtedy będzie można zdobyć kilka autografów), a do Kopenhagi polecą w czwartek. Jeśli "Biało-czerwoni" wygrają, to będą o krok od awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Co więcej - jeśli po naszej myśl ułożą się wyniki na innych stadionach, bilety na Mundial będziemy mogli odebrać już 4 września po spotkaniu z Kazachstanem w Warszawie.

Od czwartku będziemy się też emocjonować koszykarskimi mistrzostwami Europy. Przed Polakami bardzo trudne zadanie - w grupie zagrają z Grecją (dwukrotnymi mistrzami świata), Francją (mistrzami Europy sprzed czterech lat), Finlandią, Islandią i Słowenią. W składzie naszej reprezentacji nie ma już Marcina Gortata, ale są między innymi Mateusz Ponitka, Łukasz Koszarek, czy Przemysław Karnowski. "Biało-czerwoni" mają za sobą między innymi towarzyski turniej w Legionowie gdzie przegrali z Izraelem, wygrali z Wielką Brytanią i pokonali reprezentacje Węgier.

Przed nami też ostatni w tym roku tenisowy turniej wielkoszlemowy US Open. Na kortach Flushing Meadows zobaczymy między innymi Agnieszkę Radwańską, która w pierwszym meczu zagra z Petrą Martic, oraz Magdę Linette która skonfrontuje się z liderką światowego rankingu Karolíną Plískovą.

Jak na razie największym osiągnięciem Radwańskiej  w Nowym Jorku była gra w IV rundzie turnieju. W tym roku krakowianka musi co najmniej powtórzyć ten sukces, aby wrócić do czołowej dziesiątki rankingu WTA.

Sobota będzie jednak należała do kibiców piłki ręcznej, bo właśnie tego dnia ruszy nowy, setny sezon Superligi. Na dobry początek mistrz Polski, Vive Kielce zagra na wyjeździe z beniaminkiem MKS Kalisz. To będzie swego rodzaju powrót do przeszłości - Kalisz jest kolebką szczypiorniaka w Polsce, a nazwa "szczypiorniak" pochodzi od osiedla Szczypiorno.