"Przepraszam organizatorów turnieju i wszystkich z nim związanych za swoje zachowanie" - napisał w specjalnym oświadczeniu Novak Djoković. Tenisista został zdyskwalifikowany w 1/8 wielkoszlemowego turnieju US Open, który odbywa się w Nowym Jorku. W trakcie meczu z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą serbski zawodnik niezamierzenie uderzył sędzię liniową piłką.

"Ta cała sytuacja pozostawiła mnie naprawdę smutnego i pustego. Sprawdziłem, jak się czuje sędzia liniowa i organizatorzy przekazali mi, że, dzięki Bogu, dobrze. Bardzo mi przykro, że sprawiłem jej taki stres. To było niezamierzone. To było złe. Nie ujawniam jej nazwiska, żeby uszanować prywatność" - napisał Djoković w oświadczeniu, które ukazało się w mediach społecznościowych. 

Cytat

Jeśli chodzi o dyskwalifikację, muszę wrócić do siebie i popracować nad swoim rozczarowaniem i przekształcić to wszystko w lekcję dla mojego rozwoju i ewolucji jako gracza i człowieka. Przepraszam organizatorów turnieju i wszystkich z nim związanych za swoje zachowanie. Jestem bardzo wdzięczny mojemu zespołowi i rodzinie za to, że są dla mnie mocnym wsparciem oraz moim fanom za to, że zawsze są ze mną. Dziękuję i przepraszam
napisał Novak Djokovic

Incydent miał miejsce w pierwszym secie, przy stanie 6:5 dla Pablo Carreno Bustą. Chwilę wcześniej, w 11. gemie, Djoković stracił podanie. Schodząc z kortu, by zmienić strony przed dalszą częścią seta, Serb - pozbywając się piłki - przypadkowo uderzył ją tak pechowo, że piłka trafiła w sędzię liniową. Uderzona w gardło kobieta upadła na kolana. Djoković natychmiast podszedł do sędzi, by jej pomóc i ją przeprosić. Następnie wdał się w kilkuminutową rozmowę z oficjelami, przekonywał, że nie zamierzał uderzyć kobiety. Mimo to - w oparciu o przepisy obowiązujące w Wielkim Szlemie - zapadła decyzja o wykluczeniu go z rywalizacji.

"Trzeba brać odpowiedzialność za swoje zachowanie"

Sytuację skomentował dla Amazon Prime Brytyjczyk Tim Henman, który w podobnych okolicznościach został zdyskwalifikowany podczas Wimbledonu w 1995 roku. Myślę, że to była właściwa decyzja. Nie celował w sędzię liniową, ale uderzył piłkę poza pole gry, a trzeba brać odpowiedzialność za swoje zachowanie - stwierdził.

Djoković był faworytem US Open 2020

Pod nieobecność Szwajcara Rogera Federera i zwycięzcy ubiegłorocznego turnieju Hiszpana Rafaela Nadala, Djoković był faworytem tegorocznej edycji US Open. Od początku stycznia aż do pechowej niedzieli był niepokonany w oficjalnych pojedynkach: jego bilans w tym sezonie - w którym rywalizacja została przerwana na pół roku z powodu pandemii koronawirusa - wynosił przed spotkaniem z Carreno Bustą 26-0.

Teraz Novak Djoković miał walczyć o 18. triumf w Wielkim Szlemie. Wcześniej zdobycie tytułu świętował na obiektach Flushing Meadows trzykrotnie: w 2011, 2015 i 2018 roku. Pożegnanie Serba z imprezą oznacza, że w stawce singlistów nie ma już żadnego zawodnika, który wygrałby wcześniej turniej wielkoszlemowy w tej konkurencji.