Były mistrz olimpijski w zapasach Walentin Jordanow odesłał do siedziby Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Lozannie złoty medal zdobyty w 1996 roku w Atlancie. Bułgar zaprotestował w ten sposób przeciwko planowanemu wykreśleniu zapasów z programu igrzysk olimpijskich w 2020 roku.

Wraz ze złotym krążkiem Jordanow przesłał do MKOL także list z wyjaśnieniami skierowany do przewodniczącego Jacquesa Rogge’a. Wyjaśnił w nim przyczyny swojego protestu. Chcę w ten sposób wyrazić swoją solidarność z milionami sportowców i kibiców naszej ukochanej dyscypliny, która jest, a raczej była do tej pory, integralną częścią ruchu olimpijskiego - tłumaczył 53-latek, który po zakończeniu kariery został działaczem bułgarskiej federacji zapaśniczej.

Jordanow to już kolejny legendarny zapaśnik, który w dość radykalny sposób protestuje przeciwko zamiarom MKOL. Armen Nazarjan, dwukrotny mistrz olimpijski w barwach Armenii i Bułgarii stwierdził ostatnio, że rozważa przeprowadzenie strajku głodowego, który miałby nakłonić działaczy do zmiany decyzji.

12 lutego Komitet Wykonawczy MKOl zarekomendował wyłączenie zapasów z programu igrzysk w 2020 roku. Ten pomysł zrodził się po analizie raportów dotyczących wszystkich 26 dyscyplin, w których rywalizowano w ubiegłym roku w Londynie. Uwzględniają one ponad 30 różnych czynników, m.in. oglądalność telewizyjną, sprzedaż biletów, popularność na świecie, a także kwestie związane z dopingiem.

Ostateczna decyzja w sprawie ewentualnego wykreślenia zapasów zostanie podjęta najwcześniej we wrześniu. Wtedy bowiem w Buenos Aires zbierze się zgromadzenie ogólne MKOL.

(MN)