Niesamowite emocje przyniosła przedostatnia kolejka Bundesligi. W meczu na szczycie Bayern Monachium pokonał na wyjeździe RB Lipsk 5:4. Dwie bramki strzelił Robert Lewandowski i znów jest liderem klasyfikacji na króla strzelców. O tym która drużyna zajmie miejsce na najniższym stopniu podium, zadecyduje dopiero ostatnia kolejka.

Niesamowite emocje przyniosła przedostatnia kolejka Bundesligi. W meczu na szczycie Bayern Monachium pokonał na wyjeździe RB Lipsk 5:4. Dwie bramki strzelił Robert Lewandowski i znów jest liderem klasyfikacji na króla strzelców. O tym która drużyna zajmie miejsce na najniższym stopniu podium, zadecyduje dopiero ostatnia kolejka.
Robert Lewandowski /FILIP SINGER /PAP/EPA

Pojedynek w Lipsku gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w 2. minucie prowadzenie dał Marcel Sabitzer. Kwadrans później z rzutu karnego wyrównał Robert Lewandowski. Pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali i tym samym zdobył swoją 150. bramkę w Bundeslidze.

Później jednak gole zdobywali piłkarze z Lipska. Po półgodzinie gry z karnego trafił Timo Werner, a tuż po przerwie podwyższył Youssuf Poulsen. W 60. minucie kontaktową bramkę dla Bayernu strzelił Thiago Alcantara, ale gdy 5 minut później zrobiło się 4:2 (ponownie Werner) wydawało się, że Bawarczycy już się nie podniosą. Ruszyli jednak do ataku czego efektem był kolejny gol Lewandowskiego. 

Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry Polak został sfaulowany przed polem karnym. Piłkę wziął sobie David Alaba i choć widać było, że Lewandowski chce strzelać z wolnego, to Austriak futbolówki nie oddał i była to świetna decyzja. Alaba pewnym strzałem wyrównał a już w doliczonym czasie gry solową akcją jak za najlepszych lat popisał się Arjen Robben i dał Bayernowi zwycięstwo.

RB Lipsk jest już pewne wicemistrzostwa Niemiec, ale ciekawie zapowiada się walka o trzecie miejsce dające prawo gry w Lidze Mistrzów. Przed ostatnią kolejką tyle samo punktów mają Borussia Dortmund i Hoffenheim. Borussia zremisowała dziś 1:1 z Augsburgiem, a Hoffenheim pokonało 5:3 Werder Brema. Gola dla drużyny z Dortmundu strzelił Pierre-Emerick Aubameyang. W tym sezonie ma 29 goli. Lewandowski - o jednego więcej. 

Ich pojedynek o koronę króla strzelców zapowiada się bardzo ciekawie. Jeśli zdobędą taką samą liczbę bramek, wyróżnienie zdobędzie Gabończyk, który w tym sezonie rozegrał mniej meczów od Lewandowskiego.

W ostatniej ligowej kolejce Bayern zagra u siebie z Freiburgiem a Borussia - z Werderem. Hoffenheim z kolei podejmie drużynę Augsburga.

(ph)