Polscy kadrowicze od wczoraj trenują na stadionie warszawskiej Polonii. Już w piątek w kolejnym meczu o być albo nie być zagrają w eliminacjach mistrzostw świata z Ukrainą. Bramki będzie strzegł w tym spotkaniu najprawdopodobniej Artur Boruc. Podczas jednych z zajęć golkiper Southampton zachwycił jednak... formą strzelecką.

W naszej drużynie są bardzo dobrzy piłkarze. Pozostaje kwestia zgrania się - mówił Boruc na dzisiejszej konferencji prasowej. I na potwierdzenie swoich słów w ten sposób zaprezentował swoje umiejętności strzeleckie:

Już w piątek podopieczni selekcjonera Waldemara Fornalika zagrają w Charkowie z Ukraińcami. Będzie to kolejny w historii naszej piłki mecz o wszystko. Tylko zwycięstwo przedłuży szanse "biało-czerwonych" na awans do mundialu w Brazylii.