Jerzy Dachowski nie żyje. O śmierci członka zarządu PKOl, byłego wieloletniego prezesa Polskiego Związku Tenisa Stołowego i dyrektora naczelnego Centralnego Ośrodka Sportu poinformował PAP obecny prezes PZTS Wojciech Waldowski.

Jurek został znaleziony przez sąsiadkę w swym przydomowym ogrodzie w Warszawie Wesołej w poniedziałek. Przybyły lekarz stwierdził zgon. Dochodzenie prowadzi prokurator - powiedział Waldowski.

Dodał, że wiadomość o śmierci Dachowskiego jest ogromnym zaskoczeniem. Widzieliśmy się w czwartek. Jedliśmy obiad, rozmawialiśmy m.in. o zawodach World Tour w Warszawie w październiku. Jurek czuł się dobrze, był pełen werwy, na nic się nie uskarżał. Ponoć przewrócił się w swoim ogrodzie, ale to nie jest potwierdzona wiadomość - zaznaczył.

Dachowski urodził się w 1946 roku. W latach 1980-88 był dyrektorem Resortowego Centrum Metodyczno-Szkoleniowego, a od 1988 do 2005 dyrektor naczelnym Centralnego Ośrodka Sportu. Za jego kadencji zmodernizowane zostały prawie wszystkie Ośrodki Przygotowań Olimpijskich.
Od 1975 do 1993 i od 2001 do 2009 pełnił funkcję prezesa Polskiego Związku Tenisa Stołowego. W latach 1978-92 był członkiem Komitetu Wykonawczego europejskiej unii (ETTU) oraz wiceprezesem, zaś przez osiem lat (1984-92) członkiem władz światowej federacji.

Od 1980 do 2009 roku i od 2013 był członkiem zarządu PKOl, prezydium oraz wiceprezesem (1996-2005). Był współzałożycielem Polskiej Fundacji Olimpijskiej, a w latach 1993-2005 jej wiceprezesem. Został wyróżniony wieloma odznaczeniami sportowymi i państwowymi, w tym Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Ostatnio był doradcą prezesa Polskiego Związku Sportów Saneczkowych Michała Jasnosza.

(mal)