Los Angeles Clippers pokonali zdecydowanie na wyjeździe Dallas Mavericks 114:99. Młoda gwiazda drużyny z Teksasu - Luka Doncic trafił zaledwie cztery z 14 rzutów z gry, a do zwycięstwa drużynę Clippers poprowadził duet Kawhi Leonard - Paul George.

Oba zespoły przystępowały do spotkania z serią pięciu kolejnych zwycięstw na koncie. Jednak dzięki znakomitej grze Clippers, mecz szybko przerodził się w jednostronne widowisko. Drużyna z Los Angeles objęła prowadzenie w pierwszej kwarcie i nie oddała go już do końca spotkania. W pewnym momencie Clippers prowadzili nawet 24 punktami. 

Silna obrona Clippers

Najlepszym strzelcem ekipy z Los Angeles był Kawhi Leonard, który rzucił 28 punktów w zaledwie 28 minut. 26 "oczek" dołożył również Paul George, który dopiero niedawno wrócił do gry po przerwie spowodowanej operacją ramienia.

Właśnie takim jesteśmy zespołem, naszą dumą jest defensywa. Oczywiście, że mamy zawodników, którzy potrafią trafiać do kosza, ale przede wszystkim chcemy, aby rywalom grało się z nami możliwie ciężko - podkreślał Paul George.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NBA: Świetny mecz Antetokounmpo, 50 punktów gwiazdora Bucks

Powstrzymany Doncic

Młoda gwiazda Mavericks, Luka Doncic zdobył w tym spotkaniu 22 punkty, 8 zbiórek i 6 asyst. W poprzednich pięciu meczach, zaledwie 20-letni Słoweniec rzucał po co najmniej 30 punktów. Rozgrywający historyczny sezon Doncic stał się ostatnio jednym z czterech zawodników od 1984 roku, którzy w czterech meczach z rzędu notowali przynajmniej 30 punktów i 10 asyst, dołączając do legendarnego Michaela Jordana, a także Russela Westbrooka i Jamesa Hardena.

Clippers są silni i mają umiejętności. Kiedy cię namierzą, to będą ścigać po całym parkiecie. To był mecz, z którego musimy wyciągnąć lekcję, aby następnym razem zagrać lepiej - powiedział trener Mavericks Rick Carlisle, tłumacząc niższą niż zwykle skuteczność swojej gwiazdy.

W Denver bez zmian

W drugim spotkaniu tej nocy Denver Nuggets pokonali na własnym parkiecie Washington Wizards 117:104. Nuggets zapewnili sobie zwycięstwo dzięki wyrównanej, dobrej grze całego zespołu. Aż 6 zawodników zdobyło przynajmniej 10 punktów. Nikola Jokic - największa gwiazda drużyny ze stanu Kolorado, zdobył w tym spotkaniu zaledwie 8 punktów, ale jednocześnie zebrał aż 20 piłek. Najwięcej punktów dla Denver zdobył Jerami Grant. Rezerwowy zanotował 20 punktów. Dla gości najlepiej zagrał Jordan McRae (21 punktów).

Po tym zwycięstwie drużyna Nuggets z bilansem 13-3 zajmuje drugie miejsce w Konferencji Zachodniej, a Clippers z bilansem 13-5 są tuż za nimi. Dallas Mavericks (11-6) są na czwartym miejscu. Prowadzi zespół Los Angeles Lakers (15-3). 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NBA: Szalona końcówka Chicago Bulls, świetny występ LaVine’a

Opracowanie: Konrad Mzyk