Jose Mourinho zaczyna się niecierpliwić. Trener londyńskiej Chelsea poprosił piłkarza Manchesteru United Wayne Rooneya, by jak najszybciej zdecydował, czy chce dołączyć do jego zespołu. Na podjęcie ostatecznej decyzji napastnik dostał 48 godzin.

Portugalczyk, który w poprzednim sezonie prowadził jeszcze Real Madryt, zaapelował do Rooneya po wczorajszym ligowym meczu pomiędzy Manchesterem i Chelsea. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Wayne jest fantastycznym piłkarzem, prawdziwym profesjonalistą. Każdy zespół chce go mieć w swoim składzie, także Chelsea. Ale dłużej czekać na decyzję już nie można. Apeluję do niego, aby zdecydował w najbliższych dwóch dniach o tym, co chce robić w przyszłości - mówił po meczu Mourinho.

Portugalczyk naciska, bo "okno transferowe" w Anglii zamknie się 2 września.

Rooney jeszcze w ubiegłym sezonie ogłosił, że jest gotowy odejść z Manchesteru. Zawodnikiem zainteresowana była właśnie Chelsea, ale latem tego roku United oficjalnie ogłosili, że Rooney nie jest na sprzedaż.

(edbie)