Trener Realu Madryt Jose Mourinho przyznał, że z dużym dystansem podchodzi do krytyki ze strony fanów "Królewskich", którzy w obecnym sezonie są dalecy od szczytowej formy. "Ludzie mogą myśleć, co chcą. Jeśli chcą gwizdać, mogę zapewnić, że na pewno będę na stadionie" - stwierdził ironicznie Portugalczyk. "Rozgrywamy mecze praktycznie co trzy dni. Nie mam czasu na to, by się zamartwiać" – dodał.

Niektórym kibicom Realu nie podoba się gra jego zawodników w obecnym sezonie. W najbliższej kolejce mistrzowie Hiszpanii zmierzą się z drugim w tabeli Atletico, do którego tracą pięć punktów. Ludzie mogą myśleć, co chcą. Rozgrywamy mecze praktycznie co trzy dni. Nie mam czasu na to, by się zamartwiać, lub czuć się szczęśliwy - przekonywał szkoleniowiec. Derby to mecz jak każdy inny. Ma taką samą rangę, jak chociażby ostatnie starcie z Betisem. Atletico będzie chciało wygrać - dodał.

Legendarny szkoleniowiec przyznał, że nie będzie zaskoczony negatywnymi reakcjami kibiców. Będą gwizdać? Taki jest futbol. Raz gwizdali, raz bili brawo - podkreślił. Jeśli chcą zademonstrować swoje niezadowolenie, mogę ich zapewnić, że podczas najbliższego meczu będę na ławce rezerwowych - dodał Mourinho.