Michał Bębenek wygrał III Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Wyprzedził Pawła Dytko i Leszka Kuzaja. Rajdowcy dwukrotnie przejechali odcinek specjalny o długości 2700 metrów prowadzący ulicami małopolskiej Wieliczki. Jedenasty był Jan Chmielewski, jadący w barwach RMF FM.

Zawsze mi się tutaj dobrze jeździ, bo cel jest zacny; podziękowanie dla dwóch wspaniałych kierowców rajdowych, którzy już niestety nie są z nami. Przez to, że jesteśmy tutaj, chcemy przybliżyć młodym kibicom postacie tych dwóch kierowców - powiedział na mecie zwycięzca Michał Bębenek.

11. pozycje zajął Jan Chmielewski jadący Citroenem C2 w barwach RMF FM. Ten drugi przejazd był zdecydowanie dla kibiców, stąd czas troszkę słabszy - tłumaczył Chmielewski:

Informacja o śmierci Janusza Kuliga wstrząsnęła światem sportu 13 lutego 2004 roku. Rajdowiec zginął na strzeżonym przejedzie kolejowym w Rzezawie koło Bochni. Wjechał na tory, ponieważ zapory nie były opuszczone. Fiat Stilo, którym kierował, został zmiażdżony przez pędzący z prędkością ponad 100 km/h pociąg. Marian Bublewicz zmarł w szpitalu 20 lutego 1993 roku na skutek obrażeń, jakie odniósł w wypadku podczas Zimowego Rajdu Dolnośląskiego. Tragedia wydarzyła się 2 kilometry od startu 5. odcinka specjalnego "Orłowiec – Złoty Stok". Samochód Bublewicza wypadł z zakrętu i uderzył w drzewo lewą stroną na wysokości przednich drzwi. Kierowca był po wypadku przytomny, jednak pomoc nadeszła zbyt późno.