Piłkarze Manchesteru United jutro o godz. 21:00 w finale Ligi Europy zagrają w Gdańsku z Villarreal. Są już w Trójmieście. Ich rywale spodziewani są w Polsce po 13:00.

Angielska drużyna wylądowała w Gdańsku Rębiechowie w poniedziałek po godz. 21 i dwoma autokarami w klubowych barwach pojechała do Hotelu Gdańsk w centrum miasta.

Po 13:00 w Gdańsku powinni pojawić się zawodnicy Villarreal. "Żółta łódź podwodna" zakwaterowana zostanie w Hotelu Marriott Resort&Spa w Sopocie, który podczas najbliższych mistrzostw Europy będzie bazą polskiej reprezentacji.

Po południu obie drużyny przeprowadzą oficjalne treningi na stadionie, na którym w środę o godz. 21 rozpocznie się finałowe spotkanie.

"Czerwone Diabły" ćwiczyć będą także w środę w samo południe. Nie będą to oczywiście intensywne zajęcia tylko przedmeczowy rozruch.

Wszystkie treningi będą zamknięte dla kibiców i ze względu na obowiązujący ścisły reżim sanitarny fani nie będą mieli okazji zetknąć się z piłkarzami.

Obie ekipy funkcjonują w tzw. turniejowej bańce. Liczą one maksymalnie po 75 osób - w jej skład wchodzą zawodnicy, członkowie sztabu szkoleniowego i medycznego, działacze, sponsorzy oraz osoby oddelegowane do pomocy finalistom przez gospodarzy imprezy.

Po meczu zespoły nie będą nocować w Gdańsku. Od razu ze stadionu pojadą na lotnisko i odlecą do domu.