Siatkarze Japonii wszystkie spotkania tegorocznej edycji Ligi Światowej rozegrają na wyjeździe. Ich rywale w grupie B - Rosja, Niemcy i Bułgaria - nie zgodziły się przyjechać do tego kraju. Obawiają się napromieniowania substancjami radioaktywnymi.

Japońska federacja odwołała wszystkie mecze LŚ rozgrywane na własnym terenie. Początkowo miały się one odbyć w Saitamie (11 i 12 czerwca z Niemcami), Nagasaki (18 i 19 czerwca z Rosją) oraz Wakayamie (25 i 26 czerwca z Bułgarią).

Jak tłumaczyli jej przedstawiciele, z tych trzech miast tylko w Saitamie nie istnieje ryzyko napromieniowania. Ponadto do federacji już wpłynęły pisma z trzech europejskich federacji, że ich reprezentacje nie przylecą do Japonii.

Azjaci wszystkie spotkania tegorocznej LŚ rozegrają na boiskach przeciwników.

W wyniku trzęsienia ziemi i tsunami, które nawiedziły Japonię 11 marca, zginęło około 28 tys. osób. Skutkiem tragedii są też awarie elektrowni atomowych. Dziś operator uszkodzonej elektrowni Fukushima Daiichi, firma Tokyo Electric and Power poinformowała, że emisja substancji radioaktywnych może przewyższyć tę z Czarnobyla w 1986 r.