​W Polsce jest już jedna z naszych medalistek w rzucie młotem lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie. 22-letnia Malwina Kopron wczoraj wieczorem - zajmując trzecie miejsce - odniosła największy sukces w swojej karierze. Przed godziną 16 wylądowała na warszawskim lotnisku Chopina.

Brązowa medalistka była zmęczona, ale też szczęśliwa i już szykuje się do kolejnych startów. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem i wiem, że gdzieś tam są moi rodzice, czekają na mnie - powiedziała dziennikarzom tuż po wylądowaniu.

Pytana o swój wczorajszy sukces odparła: "Do mnie to jeszcze nie dociera, na pewno już w przyszłym tygodniu dotrze do mnie".

Trenować będę cały czas tak samo, może nawet mocniej - zapowiedziała Kopron. 15 sierpnia startuję na Memoriale Kamili Skolimowskiej, już 16 sierpnia lecę na Uniwersjadę (do Tajwanu). Także jeszcze jest sezon - dodała.

Kolejny złoty medal w swojej karierze w tym samym konkursie rzutu młotem wywalczyła Anita Włodarczyk. Rekordzistka świata i mistrzyni olimpijska przyleci do Warszawy już jutro.

(łł)