Robert Kubica ma testować bolid Williamsa. To oficjalna informacja. Cała reszta wiążąca się z tymi testami to jednak tajemnica. Brytyjskie źródła nie mają jednak wątpliwości – nasz kierowca będzie właśnie dziś jeździł po torze Silverstone.

Robert Kubica ma testować bolid Williamsa. To oficjalna informacja. Cała reszta wiążąca się z tymi testami to jednak tajemnica. Brytyjskie źródła nie mają jednak wątpliwości – nasz kierowca będzie właśnie dziś jeździł po torze Silverstone.
Robert Kubica /Szilard Koszticsak MTI /PAP/EPA

Dyrektor techniczny zespołu Williamsa Paddy Lowe zapowiedział, że oficjalnie nie poznamy daty testów Roberta Kubicy oraz brytyjskiego kierowcy Paula di Resty. Nie dowiemy się także, jak spisywali się obaj kierowcy. Testy mają być wewnętrzną sprawę ekipy Williamsa.

Brytyjscy dziennikarze nie mają jednak wątpliwości - już dziś Robert Kubica usiądzie w bolidzie w specyfikacji z 2014 roku i będzie pokonywał kolejne okrążenia na brytyjskim torze. Testy mają dać pierwszą odpowiedź na pytanie, czy Polak ma szanse na angaż w Williamsie. O tym samym marzy też wspomniany di Resta. Obaj mają jeździć bolidem Williamsa także w przyszłym tygodniu na torze Hungaroring.

Te pierwsze testy mają mieć tak naprawdę charakter zapoznawczy. Kubica ma lepiej poznać bolid, a także ludzi z Williamsa. Zapewne po testach nie poznamy żadnych rezultatów. Z dużym prawdopodobieństwem można też przypuszczać, że Williams nie wyda żadnego oświadczenia w tej sprawie. Nie będzie wypowiedzi ani informacji. To, że testy rzeczywiście mają odbyć się już dziś, ma potwierdzać twitt Nico Rosberga, który poleciał z Nicei do Londynu. A stamtąd już niedaleko do Silverstone. Niestety, tym razem musimy zadowolić się niedomówieniami i strzępami informacji.

W Formule1 o kontrakcie nie decydują jednak tylko i wyłącznie kwestie sportowe. W tak drogim sporcie wszystko to jest bardziej skomplikowane. Pytanie więc, jak realnie ocenić szanse Kubicy na angaż w Williamsie. Ekspert i znawca Formuły1 Andrzej Borowczyk nie ukrywa, że pod uwagę trzeba wziąć różne czynniki. 

Robert może jeździć bolidem F1. To kluczowe. Ale to, czy Robert trafi do Williamsa, wiąże się z innymi uwarunkowaniami. Myślę, że ma duże szanse. Obawiam się jednak o młodego Lance’a Strolla. To niezły kierowca; pokazał już przebłyski dużego talentu. Obok niego stoi jednak tata. Ja mam zawsze takie nie najlepsze skojarzenia, gdy mamy ten układ ojciec-syn. We wszystkich sportach są to historie bardzo toksyczne. Obawiam się, czy miliarder Lawrence Stroll będzie zachwycony takim pomysłem, by do Williamsa dołączył Kubica. Może tak. Może się mylę. Biorąc pod uwagę klasę Roberta, jego wyczucie samochodu, wielkie umiejętności, to powinno być korzystne także dla Lance’a Strolla. Trudno jednak powiedzieć, jak to się ostatecznie potoczy. Na pewno Kubica ma większe umiejętności i potencjał od Paula di Resty, z całym szacunkiem dla Brytyjczyka - uważa Borowczyk.

(mpw)