Sąd w Skierniewicach aresztował najbardziej agresywnego z piątki warszawskich pseudokibiców, którzy po wtorkowym meczu o Puchar Polski, napadli na pasażerów w pociągu.

29-latkowi przedstawiono zarzuty usiłowania zabójstwa, usiłowania rozboju i pobicia. Razem z kompanami, wracającymi po meczu Legii z Wisłą w Bełchatowie, szarpał pasażera przy otwartych drzwiach pędzącego pociągu, teraz grozi mu nawet dożywocie.

W piątek do aresztu trafili także czterej inni pseudokibice warszawskiej drużyny w wieku od 19 do 22 lat. Dwóm z nich przedstawiono zarzuty rozboju, za co grozi do 12 lat więzienia. Dwaj pozostali odpowiedzą za pobicie; może im grozić 8 lat pozbawienia wolności.

Podczas wtorkowego meczu doszło do skandalu. Kibice Legii rzucali racami w kibiców Wisły, po chwili grupki chuliganów wtargnęły na boisko, a mecz został przerwany.

W Bełchatowie był reporter RMF FM Wojciech Łasicki. Posłuchaj jego relacji: