Próbę pobicia 4 rekordów zapowiada francuski łowca przygód Michel Fournier. Zamierza on pobić rekordy wzbicia się balonem na najwyższą wysokość, skoku na spadochronie z najwyższej wysokości oraz najdłuższego i najszybszego spadania przed otworzeniem spadochronu.

Już połowie maja w Kandzie Francuz chce poszybować balonem na wysokość 40 kilometrów (dla porównania – samoloty rejsowe latają na wysokości 10 kilometrów). Z tej wysokości Fourier chce skoczyć ze spadochronem.

Problem w tym, że tak wysoko brakuje tlenu, a ciśnienie atmosferyczne i niska temperatura sprawiają, że śmiałek będzie musiał być ubrany w "kosmiczny" skafander. Jego testowanie rozpoczął właśnie w Marsylii na południu Francji.

Fournier dwa razy próbował pobić te rekordy. Raz musiał jednak zrezygnować z powodu złej pogody, potem rozdarł się balon. Dotychczasowy rekord skoku spadochronowego należy do pułkownika armii USA Joe Kittingera, który skakał z wysokości ponad 31 tys. metrów.