Lechici w ekstraklasie nie zwalniają tempa. Mistrzowie Polski wygrali szóste spotkanie z rzędu i awansowali na piąte miejsce w tabeli.

Lechici w ekstraklasie nie zwalniają tempa. Mistrzowie Polski wygrali szóste spotkanie z rzędu i awansowali na piąte miejsce w tabeli.
Zawodnicy Lecha Poznań cieszą się z bramki Szymona Pawłowskiego /pap/Jakub Kaczmarczyk /PAP

Obie drużyny spotkały się już po raz czwarty w tym roku. Latem w lidze lubinianie zwyciężyli u siebie 2:1, z kolei w ćwierćfinale Pucharu Polski Lech dwukrotnie pokonał drużynę Piotra Stokowca po 1:0.

Kolejna odsłona poznańsko-lubińskich potyczek znów należała do "Kolejorza". Gospodarze rozpoczęli spotkanie z rozmachem, ale też pod bramką Martina Polacka brakowało im chłodnej głowy i skuteczności.

16. min. obrońcy gości mieli duże kłopoty z wybiciem piłki sprzed własnego pola karnego.  Ta trafiła do Kaspra Hamalainena, który z półobrotu niezwykle precyzyjnie uderzył przy samym słupku.

Zagłębie chciało szybko odpowiedzieć, z dystansu strzelał Łukasz Janoszka, ale Jasmin Buric pewnie złapał piłkę. I praktycznie była to jedyna groźna akcja stworzona przez lubinian w tej części meczu. Znacznie bliższy strzelenia kolejnych goli był Lech, lecz Karol Linetty i Szymon Pawłowski zawodzili pod bramką rywali.

Kluczowym momentem drugiej połowy i całego spotkania była 64. minuta, kiedy to Szymon Pawłowski, w sytuacji sam na sam, podwyższył wynik. Ten sam zawodnik mógł jeszcze bardziej pogrążyć swoją byłą drużynę, ale po ponad 40-metrowym rajdzie, tym razem przegrał pojedynek z Polackiem. Mecz praktycznie został rozstrzygnięty, ale też gra się trochę zaostrzyła. Sporo pracy miał arbiter Paweł Raczkowski, który co kilka minut musiał sięgnął po żółte kartoniki, aby utemperować zawodników obu zespołów.

Lubinianie dążyli do zdobycia choćby honorowego trafienia, bliski szczęścia był Łukasz Piątek. Bramkarz Lecha jednak po raz kolejny stanął na wysokości zadania i zakończył mecz z czystym kontem. To był jego piąte z rzędu ligowe spotkanie bez wpuszczonego gola.

Lech Poznań - KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Kasper Hamalainen (16), 2:0 Szymon Pawłowski (64).

Żółta kartka - Lech Poznań: Karol Linetty, Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka, Darko Jevtic. KGHM Zagłębie Lubin: Lubomir Guldan, Aleksandar Todorovski, Jarosław Kubicki.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 14 562.

Lech Poznań: Jasmin Buric - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamas Kadar - Szymon Pawłowski (77. Dawid Kownacki), Abdul Aziz Tetteh, Karol Linetty (84. Maciej Gajos), Łukasz Trałka, Barry Douglas (46. Darko Jevtic) - Kasper Hamalainen.

KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Aleksandar Todorovski (72. Damian Zbozień), Lubomir Guldan, Jarosław Jach, Dorde Cotra - Jakub Tosik, Adrian Rakowski (67. Krzysztof Piątek), Arkadiusz Woźniak, Jarosław Kubicki, Łukasz Janoszka (67. Krzysztof Janus) - Michal Papadopulos.