Niespokojnie na derbach Zagłębia Ruhry. Spotkanie Schalke 04 i Borussii Dortmund rozpoczęło się z opóźnieniem, bo kibice Borussii rzucili na murawę race. Sędzia nakazał piłkarzom opuszczenie murawy.

Zawodnicy wrócili na boisko dopiero po kilku minutach, kiedy emocje na trybunach się uspokoiły.

143. derby Zagłębia Ruhry rozgrywane są na stadionie w Gelsenkirchen. Nie ma w Niemczech drugiego pojedynku, który w takim stopniu podrywałby masy jak te derby. Każdy piłkarz wie, jaka jest stawka, i każdy marzy o zwycięstwie tak samo jak kibice - mówił przed meczem trener Schalke Jens Keller, cytowany na oficjalnej stronie klubu.

Wzajemne zaczepki i starcia nie tylko między kibicami, ale nawet piłkarzami obu zespołów są na porządku dziennym. Niegdyś pomocnik BVB Kevin Grosskreutz oświadczył, że gdyby jego syn okazał się kibicem Schalke, natychmiast oddałby go do domu dziecka. Z kolei młody gwiazdor ekipy z Gelsenkirchen Julian Draxler powiedział na łamach gazety "Bild", że nigdy nie zagra w drużynie lokalnego rywala, chyba że zostanie poddany praniu mózgu.

(jad)