„Deklasacja - bo tak trzeba nazwać wynik 6:1 w dwumeczu, tak mocnego i uznanego w Europie zespołu, jakim jest Celtic, robi wrażenie" – mówił po spotkaniu Legii Warszawa z Celtikiem Glasgow skrzydłowy reprezentacji Polski Kamil Grosicki. "Teraz jest ogromna szansa, aby wreszcie polska drużyna zagrała w tych Lidze Mistrzów. Rywale, na których może trafić Legia, na pewno są w jej zasięgu” – dodał.

W środę Legia Warszawa pokonała w Edynburgu Celtic 2:0 w rewanżowym spotkaniu 3. rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Tydzień wcześniej podopieczni Henninga Berga wygrali przy Łazienkowskiej 4:1.

Po losowaniu par 3. rundy wydawało się, że Celtic jest zdecydowanym faworytem w rywalizacji z mistrzem Polski. Jednak po tych dwóch meczach Legia pokazała, że bardzo się rozwija i praca w tym klubie idzie w dobrym kierunku - ocenił Kamil Grosicki, piłkarz reprezentacji Polski i francuskiego Stade Rennes. Pokonanie w dwumeczu mistrza Szkocji 6:1 to niesamowity wynik. Legioniści zagrali super mecze i za to należy im się szacunek. Inna sprawa, że nie spodziewałem się tak słabej postawy Celtiku - dodał.

Losowanie 4., ostatniej, rundy kwalifikacji odbędzie się w piątek. Legia będzie nierozstawiona i może trafić na FC Salzburg, APOEL Nikozja, Steauę Bukareszt, BATE Borysów lub Łudogorec Razgrad. Jeżeli pokona ostatnią przeszkodę w drodze do awansu do Champions League, będzie pierwszym polskim zespołem od 18 lat, który zagra w tych rozgrywkach.