Oni są przynajmniej dwie klasy lepsi od nas. Nie wiem, czy dwa lata nam wystarczą - tak Dariusz Dudka skomentował wczorajszą przegraną polskiej reprezentacji w spotkaniu z Hiszpanami. W towarzyskim meczu w Murcji rywale strzelili podopiecznym Franciszka Smudy 6 bramek, nie tracąc ani jednej. Według obrońcy biało-czerwonych, o tak wysokim wyniku przesądziła bramka stracona już w 13. minucie.

Zobacz również:

Do tego momentu próbowaliśmy jeszcze coś zrobić, ale potem oni się rozkręcili. Grali swoje, utrzymywali się dłużej przy piłce, zmieniali strony i z łatwością zdobywali kolejne bramki. Było widać, że są dwa razy szybsi od nas - przyznał Dudka. Oni jadą za chwilę na mistrzostwa świata, a dla nas było to ostatnie w tym sezonie spotkanie, ale nie oszukujmy się - ci piłkarze są przynajmniej dwie klasy od nas lepsi. Nie przez przypadek pół reprezentacji gra w Realu Madryt czy Barcelonie - dodał.

Niepokojące - zdaniem Dudki - było to, że przez całe spotkanie Polacy nie potrafili wypracować praktycznie żadnej sytuacji podbramkowej. Wprawdzie w przerwie meczu mówiliśmy sobie, co by należało zmienić, ale nic z tego nie wyszło. Na pewno trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Nie wiem, czy dwa lata nam wystarczą na to, by zbudować drużynę, która mogłaby przeciwstawić się Hiszpanom - ocenił obrońca.

Już w piątek w RPA ruszają piłkarskie mistrzostwa świata. Wszystkie informacje znajdziecie w specjalnym raporcie "Mundial 2010" . Na miejscu jest nasz specjalny wysłannik Patryk Serwański. Jego relacje przeczytacie na blogu. Od 11 czerwca do 12 lipca na antenie RMF FM będziecie mogli słuchać Mistrzowskich Faktów Sportowych.