Wszyscy piłkarze klubu rosyjskiej ekstraklasy FK Rostów, którzy wybiegli na murawę na czwartkowy wyjazdowy mecz z Dynamem Moskwa (3:1) zostali poddani badaniom antydopingowym. Powodem kontroli były doniesienia, że w ubiegłym sezonie stosowali meldonium.

Wszyscy piłkarze klubu rosyjskiej ekstraklasy FK Rostów, którzy wybiegli na murawę na czwartkowy wyjazdowy mecz z Dynamem Moskwa (3:1) zostali poddani badaniom antydopingowym. Powodem kontroli były doniesienia, że w ubiegłym sezonie stosowali meldonium.
Zastrzyki meldonium /Photoagency Interpress /PAP/EPA

Na dwie kolejki przed końcem sezonu FK Rostów jest wiceliderem tabeli i ma dwa punkty straty do CSKA Moskwa. W ubiegłym sezonie bronił się przed spadkiem i to właśnie wtedy zawodnicy mieli stosować zabronioną od 1 stycznia 2016 roku substancję. Przebadaliśmy cały wyjściowy skład zespołu. Procedura trwała dwie godziny - powiedział szef lekarzy Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Jiri Dvorak. Próbki trafią teraz do laboratorium antydopingowego w Europie. Nie słuchamy wszystkich plotek i doniesień, ale w obecnej sytuacji akurat z meldonium pomyśleliśmy, że może byłby to dobry przykład, zrobić coś tak prostego - wyjaśnił Dvorak.

Rosyjski minister sportu Witalij Mutko skomentował w rozmowie z agencją TASS: "Historia o dopingu piłkarzy FK Rostów jest zmyślona".

W tym roku w badaniach na meldonium "wpadło" już wielu sportowców, głównie ze wschodniej Europy. Należy do nich słynna tenisistka Maria Szarapowa czy utytułowany panczenista Paweł Kuliżnikow.

Rosja w ostatnich czasach zmaga się z ogromnymi problemami związanymi z dopingiem. Pod koniec 2015 roku lekkoatleci z tego kraju zostali wykluczeni z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro (choć to jeszcze może się zmienić), a w czwartek ukazał się raport "New York Times", w którym amerykańska gazeta poinformowała o możliwych manipulacjach przy próbkach kilkunastu medalistów zimowych igrzysk w Soczi w 2014 roku.

(ug)