Właściciel i prezydent AC Milanu Silvio Berlusconi zaprzeczył, jakoby był zainteresowany pozyskaniem z Manchesteru City Mario Balotellego. Czarnoskórego piłkarza reprezentacji Włoch z powodu konfliktowego charakteru nazwał "zgniłym jabłkiem".

Włoska prasa kilka dni temu informowała, że Milan po sprzedaniu Brazylijczyków Alexandre Pato i Robinho pozyska z "The Citizens" Balotellego. Ten pierwszy odszedł już do macierzystego Corinthians. Robinho z kolei ma pozostać w mediolańskim klubie.

Nazwisko Balotellego nigdy nie było obiektem moich rozważań. On jest jak zgniłe jabłko, które zainfekuje każdą grupę, do której przyjdzie - nawet Milan - powiedział Berlusconi.

76-latek wymijająco odpowiedział natomiast na pytanie o przyszłość trenera Massimiliano Allegriego, którego według mediów miałby zastąpić były opiekun Barcelony Josep Guardiola.

Czy Allegri pozostanie w Milanie na przyszły sezon? A muszę mówić prawdę? Poproszę o następne pytanie... Zawsze starałem się pozyskać Guardiolę do Milanu, ponieważ w ciągu ostatnich kilku lat Barcelona grała najlepszy futbol. Do ubiegłego roku nasze zespoły rywalizowały w swoich krajach o mistrzostwo i grały w stylu Guardioli. Teraz jednak szanse, że on przyjdzie do Milanu są małe - przyznał Berlusconi.

Po 19. kolejce włoskiej Serie A Milan z dorobkiem 30 punktów zajmuje siódmą pozycję w tabeli i do prowadzącego Juventusu traci 14. oczek.