Piłkarze Barcelony nie stracili bramki w żadnym z sześciu październikowych meczów. W ten sposób poprawili rekord sprzed... 21 lat. Prowadzona wówczas przez holenderskiego trenera Johana Cruyffa "Duma Katalonii" rozegrała w listopadzie cztery spotkania, w których obecny dyrektor sportowy "Barcy", Andoni Zubizaretta, ani razu nie dał się pokonać.

W minionym miesiącu, w pięciu spotkaniach hiszpańskiej Primera Division i jednym w Lidze Mistrzów - z czeską Viktorią Pilzno (pięć zwycięstw i remis), Duma Katalonii strzeliła 12 goli i żadnego nie straciła.

Obecna jedenastka "Barcy" nie ma sobie równych. Biorąc pod uwagę potyczki z końca września (w tym zwycięstwo z BATE Borysów 5:0 i niedawną wygraną z Viktorią Pilzno 4:0), ma na koncie już dziewięć spotkań bez straty gola. W bramce bez zastrzeżeń spisuje się Victor Valdes. Po raz ostatni wyciągnął piłkę z siatki 21 września w ligowej potyczce z Valencią (2:2). Między innymi dzięki jego znakomitej postawie mistrzowie Hiszpanii zapewnili sobie już awans do 1/8 finału LM.

Indywidualne rekordy śrubuje przede wszystkim fenomenalny Argentyńczyk Lionel Messi. Z ekipą z Pilzna 24-letni piłkarz ustrzelił hat-tricka, a łącznie w barwach Barcelony zanotował już 202 trafienia. W klasyfikacji wszech czasów prowadzi Cesar Rodriguez z dorobkiem 235 bramek.

Ze statystyk wynika, że w meczu z Czechami Messi przebiegł niespełna 8,4 km. Zdecydowanie najlepszy pod tym względem był Thiago Alcantara - ponad 11,6 km.