Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. ukarała Artura Boruca zawieszeniem na trzy mecze ekstraklasy. Dodatkowo bramkarz Legii Warszawa musi zapłacić 25 tys. złotych kary. To reakcja na incydent z niedzielnego meczu stołecznego klubu z Wartą Poznań.

W 70. minucie meczu z Wartą w Warszawie Artur Boruc złapał piłkę po dośrodkowaniu i chciał szybko uruchomić swoich kolegów. Na drodze stanął mu Dawid Szymonowicz, którego Boruc dość brutalnie odepchnął. Mecz toczył się dalej, ale dopiero przy kolejnej przerwie sędzia Łukasz Kuźma podbiegł do monitora, aby obejrzeć to zdarzenie. Arbiter pokazał byłemu reprezentantowi Polski czerwoną kartkę. Dodatkowo podyktował rzut karny dla gości, którego nie wykorzystali. Ostatecznie Legia przegrała 0:1.

Decyzję o zawieszeniu go na trzy mecze Boruc skomentował na Twitterze. "Paranoja" - napisał. 

Legia Warszawa, która rozegrała dotychczas 20 spotkań, z dorobkiem 18 punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Za nią z 15 i także jednym meczem zaległym plasuje się tylko Bruk-Bet Termalica. W sobotę obie drużyny zmierzą się w Niecieczy.