Siedem tysięcy kibiców będzie mogło obejrzeć we wtorek na Stadionie Śląskim w Chorzowie zmagania lekkoatletów podczas 66. Orlen Memoriału Janusza Kusocińskiego. „Na rekordy życiowe chyba w tym sezonie nie ma co liczyć” – przyznała sprinterka Ewa Swoboda.

Ten rok jest dla lekkoatletów szczególny, z racji przełożenia wielu imprez, w tym igrzysk olimpijskich, z powodu pandemii koronawirusa. 

W tym roku nie ma takiej mobilizacji, ponieważ nie ma imprez docelowych i trening został zmieniony, żeby nie eksploatować nadmiernie organizmu. Tym niemniej mam nadzieję, że we wtorek będzie widowisko - dodał młociarz Wojciech Nowicki.
Memoriał odbędzie się w Chorzowie po raz trzeci z rzędu. 

Kulomiot Konrad Bukowiecki podkreślił, że przede wszystkim chce we wtorek wejść do wąskiego finału konkursu. 

Nie wiem, na ile mi pozwoli nadgarstek, bo w większości przypadków ból jest na tyle duży, że uniemożliwia uzyskiwanie dobrych odległości - zaznaczył. 

Mistrzyni Europy na 400 m Justyna Święty - Ersetic przyznała, że wykonała w ostatnich miesiącach "kawał dobrej roboty" z trenerem.

Jestem realistką, uważam, że będzie bardzo ciężko w tym sezonie poprawić rekord życiowy. Stać mnie na szybkie bieganie, z biegu na bieg jest coraz szybciej, więc mam nadzieję, że we wtorek też tak będzie, a Stadion Śląski pozostanie dla mnie bardzo szczęśliwy - powiedziała. 

"Zastosujemy się do wszystkich obostrzeń związanych z sytuacją pandemiczną"

Dyrektor memoriału Sebastian Chmara podkreślił, że dzięki transmisji telewizyjnej liczba kibiców nie będzie ograniczona tylko do tych, obecnych na trybunach. Limit publiczności wynika z obostrzeń sanitarnych. 

Zaznaczył, że chorzowski obiekt będzie areną wielu ekscytująco się zapowiadających pojedynków gwiazd polskich i zagranicznych. 

Dołożymy wszelkich starań, aby te zawody przeprowadzić w sposób sprawny, bezpieczny, tak, żeby zawodnicy czuli się komfortowo i bili kolejne rekordy. Zastosujemy się do wszystkich obostrzeń związanych z sytuacją pandemiczną - dodał prezes Stadionu Śląskiego Jan Widera. 
Prezes PZLA Henryk Olszewski przypomniał, że Memoriał Janusza Kusocińskiego to jeden z najstarszych mityngów nie tylko w Europie, ale i na świecie. 

Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski zaznaczył, że w maju 2021 w Chorzowie odbędą się MŚ w biegach sztafetowych, a trwają staranie o organizację w tym miejscu lekkoatletycznych mistrzostw Europy 2024.

W tym trudnym, "covidowym" czasie, my się z niczego nie wycofujemy, pokazujemy, że można. Chcemy budować markę, myślimy długofalowo, jesteśmy na "dobrej bieżni", żeby województwo śląskie było liderem w lekkoatletyce - zapewnił marszałek.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Poranek mistrza. Zdjęcie Roberta Lewandowskiego hitem internetu