Tom Cruise doznał kontuzji w trakcie kręcenia sceny kaskaderskiej do najnowszej części „Mission: Impossible”, co uniemożliwiło mu dalszą pracę na planie. Gwiazdor opowiedział, jak udało mu się dojść do siebie w tak krótkim czasie.


Musiałem wyzdrowieć bardzo szybko. Zacząłem rehabilitację około 10 godzin dziennie, 12 godzin, 7 dni w tygodniu. Wszystko dlatego, że 6 tygodni później musiałem być na planie, a 3 miesiące później musiałem znowu biegać. Lekarze mówili, że nie są pewni, czy będę mógł to robić przez 9 miesięcy - relacjonował gwiazdor.

Film "Mission: Impossible - Fallout" będzie miał swoją premierę w lipcu tego roku.