Sting sprzedał swój londyński dom. Otrzymał za niego 19 milionów funtów - to o 13 milionów więcej niż zapłacił za niego w 2003 roku.

Sting sprzedał swój londyński dom. Otrzymał za niego 19 milionów funtów - to o 13 milionów więcej niż zapłacił za niego w 2003 roku.
Sting / DAVID BORRAT /PAP/EPA

Dom znajduje się nieopodal parlamentu i rezydencji brytyjskiego premiera na Downing Street. Sąsiaduje z parkiem św. Jakuba. To jeden z najbardziej pożądanych adresów w Londynie. Anonimowy nabywca zapłacił 4 miliony funtów więcej niż żądał Sting. Oznacza to, że zainteresowanych kupców było kilku i licytowali się nawzajem.

Imponujący XVIII-wieczny budynek posiada 9 sypialni, 6 łazienek i 5 bawialni. Był londyńską rezydencją Stinga przez 13 lat. Eksperci śledzący brytyjski rynek nieruchomości obliczyli,  że każdego dnia, gdy budynek był w posiadaniu muzyka, jego wartość wzrastała o 3 tys. funtów – czyli ok. 16 tys. złotych.  

Korespondent RMF FM miał przyjemność rozmawiać z muzykiem w tym właśnie domu. Takich wnętrz i takiego spotkania się nie zapomina. Mój wujek był Polakiem, nazywał się Stan i pochodził z Warszawy – tak przywitał Sting Bogdana Frymorgena, osobiście otwierając drzwi tej niezwykłej rezydencji.

Po sprzedaży domu Sting będzie miał gdzie mieszać. Może wybierać miedzy farmą na północy Anglii, willą w Toskanii, apartamentem na Manhattanie i domem na plaży w Malibu. Według rankingu najbogatszych muzyków Sting, którego prawdziwe nazwisko to Gordon Sumner, posiada majątek rzędu 180 milionów funtów.

(mpw)