30-latek poprosił o dwie butelki Ballantinesa, nie zapłacił za produkty i wybiegł ze sklepu. W trakcie ucieczki zaatakował interweniującą sprzedawczynię i przypadkowego klienta. Sprawca usłyszał już zarzuty.

Do zdarzenia doszło na początku tygodnia.

Sprawca w kominiarce zabrał z lady dwie butelki Ballantinesa, a następnie wybiegł ze sklepu nie płacąc za produkty. Na sytuację tą zareagowała sprzedawczyni, która wybiegła za uciekającym złodziejem. Wybiegł również przypadkowy klient, który widział całe zajście. Złodziej uciekając kierował się w stronę osiedla Szymony jednocześnie rzucając w stronę sprzedawczyni szklankami. Mężczyzna dogonił złodzieja, jednak ten zaczął się szarpać i grozić mu. Ostatecznie złodziej uciekł - informuje zakopiańska policja.

Policjanci z zakopiańskiej komendy ustalili, że sprawcą jest mieszkaniec województwa mazowieckiego. Rabuś został zatrzymany. 30-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.