Tragedia w słowackich Tatrach Wysokich. Polski turysta zginął po tym, jak został trafiony piorunem pod Krywaniem. Drugi z podróżników został poważnie ranny.

Do zdarzenia doszło dziś po południu. 33-latek został bezpośrednio rażony podczas burzy przechodzącej nad górami. Mimo szybkiej pomocy, lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Jego ciało przetransportowano w rejon Szczyrbskiego Jeziora.

Drugi z Polaków został odrzucony falą uderzeniową i ranił się w głowę. Rannego śmigłowcem przetransportowano do szpitala w Popradzie.

Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe przypomina na portalu internetowym, że przed wyjściem na górskie wędrówki należy sprawdzić ostrzeżenia pogodowe dotyczące zaplanowanej trasy.

Burze były prognozowane

O niepogodzie podczas długiego weekendu w górach Tatrzański Park Narodowy ostrzegał już w sobotę.

Przewodnik tatrzański i edukator TPN Tomasz Zając mówił wówczas, że "w poniedziałek na tatrzańskich szlakach znowu zaświeci słońce, ale dość wysoka temperatura oraz spora wilgotność będą powodować wypiętrzanie się chmur i popołudniowe burze".

Opracowanie: