Na 1,5 roku więzienia skazał w poniedziałek wrocławski sąd kierowcę Mateusza W. oskarżonego o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym w lipcu 2021 r. na drodze krajowej nr 8 koło Wrocławia. Mężczyzna ma też czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów. W wypadku, który spowodował zginęły dwie osoby, a osiem zostało rannych.

Do wypadku doszło 1 lipca 2021 na drodze krajowej nr 8, pomiędzy Kobierzycami a Magnicami koło Wrocławia. Mateusz W. prowadząc mercedesa sprintera uderzył w prawidłowo jadące przed nim auto. Samochód został wyrzucony na przeciwny pas ruchu i zderzył się z jadącą z naprzeciwka ciężarówką. Dwie osoby - kierowca i pasażer z auta, w które uderzył W. - zginęły na miejscu.

Auto prowadzone przez W. uderzyło jeszcze w kolejny samochód stojący w korku, a ten w następy. Łącznie w tym wypadku brało udział osiem aut; osiem osób zostało rannych.

W poniedziałek wrocławski skazał W. na 1,5 roku więzienia i czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów. Kierowca musi też zapłacić odszkodowanie rodzinie osób zmarłych w wypadku. Sąd uznał, że W. nie zachował należytej ostrożności i jechał ze zbyt dużą prędkością.

Sąd nie dał wiary tłumaczeniom oskarżonego, że nie pamięta ostatnich pięciu minut przed wypadkiem. Przy tym konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Analiza tego zdarzenia w sposób jednoznaczny pokazuje, że  to Mateusz W. spowodował katastrofę w ruchu lądowym - mówił sędzia Paweł Pomianowski, uzasadniając wyrok.

Sąd nie zgodziły się przy tym z prokuraturą, która podnosiła, że W. umyślnie spowodował katastrofę w ruchu lądowym. Nie mamy tutaj do czynienia z umyślnym spowodowaniem katastrofy, bo w żaden sposób W. nie chciał spowodować tego wypadku - powiedział.

Wyrok, który w poniedziałek zapadł przed wrocławskim sądem, jest nieprawomocny.