Zarzut popełnienia przestępstwa o charakterze pedofilskim usłyszał znany pianista i kompozytor jazzowy Krzysztof S. - informuje portal tvp.info. Muzyk nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.

Informację o zarzutach dla 86-letniego Krzysztofa S. portal tvp.info potwierdził w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Zarzut dotyczy seksualnego wykorzystania nieletniego.

12 grudnia zarzut popełnienia czynu z art. 200 par. 1 k.k. przedstawiony został Krzysztofowi S. Zarzut dotyczy zdarzenia z 2017 r. mającego miejsce w Puławach podczas warsztatów jazzowych organizowanych dla dzieci i młodzieży - poinformowała portal tvp.info rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz.

86-letni Krzysztof S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień w sprawie. Po przesłuchaniu został zwolniony. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, prokuratura nie zastosowała wobec niego żadnych środków. 

Na początku listopada Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że umorzyła śledztwo ws. zgwałcenia przez Krzysztofa S. dwóch dziewczynek poniżej 15. roku życia w latach 1997-1999. Dwie kobiety oskarżyły mężczyznę, a do molestowania miało dojść, gdy występowały w zespole Tęcza oraz programach "Tęczowy Music Box" i "Co jest grane". Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu przedawnienia.

Pierwsze informacje o Krzysztofie S. ujawnił w 2019 r. dziennikarz i pisarz Mariusz Zielke. Twierdził, że wie o 20 ofiarach muzyka na przestrzeni 40 lat.