W Alei Stanów Zjednoczonych w Warszawie zderzyły się dwa autobusy miejskie. 11 osób trafiło do szpitala. Przyczyną tego zdarzenia nie były hamulce.

To nie hamulce były przyczyną zderzenia miejskich autobusów. To najnowsze ustalenia po wczorajszym wypadku w al. Stanów Zjednoczonych.

W zajezdni MZA sprawdzono wstępnie stan techniczny hybrydowego przegubowca, który uderzył w stojący na przystanku autobus. W sprawie został zabezpieczony monitoring, wiadomo, że kierowcy w pracy byli od 5-6 godzin, obaj mają ponad 25 lat doświadczenia w zawodzie.

Jak informuje st. kpt. Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej, do zderzenia doszło wczoraj w okolicach przystanku Saska. Autobus linii 514 uderzył w tył autobusu nr 502. 

Dostaliśmy zawiadomienie o godz. 20.16. Na miejsce pojechały trzy nasze zastępy - powiedział Kapczyński. 

11 osób zostało przewiezionych do szpitala. Poszkodowani najprawdopodobniej nie odnieśli poważnych obrażeń. 

Po 20:30 ZTM poinformował, że "z powodu zdarzenia w al. Stanów Zjednoczonych zawieszone zostało funkcjonowanie przystanku Saska 01 w al. Stanów Zjednoczonych w kierunku centrum".

Opracowanie: