Na lotnisku Chopina w Warszawie 16 października zatrzymano Serba Zivko Z. 79-letni mężczyzna był ścigany przez Chorwatów Europejskim Nakazem Aresztowania (ENA) ws. zbrodni wojennych. Chodzi o wydarzenia z 1991 roku w czasie wojny domowej na terenach byłej Jugosławii. Zivko Z. miał zarówno wydawać rozkazy, jak i osobiście uczestniczyć w brutalnych akcjach. Teraz grozi mu nawet 20 lat więzienia.
- Zivko Z., 79-letni Serb poszukiwany za zbrodnie wojenne, został zatrzymany na warszawskim lotnisku Chopina.
- Był komisarzem politycznym i dowódcą jednostek odpowiedzialnych za tortury, więzienie i zabójstwa cywilów podczas wojny domowej na terenach byłej Jugosławii 1991 roku.
- Mężczyzna osobiście torturował 8 osób i ranił jednego cywila podczas próby ucieczki, łamiąc międzynarodowe konwencje wojenne.
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Ścigany ENA Serb Zivko Z. został zatrzymany na warszawskim lotnisku Chopina w czwartek 16 października. Był on poszukiwany przez chorwackie władze za zbrodnie wojenne przeciwko ludności cywilnej.
79-latek miał zarówno wydawać rozkazy, jak i osobiście uczestniczyć w dokonywaniu zbrodni wojennych w okresie od sierpnia do października 1991 r. podczas wojny domowej. Wówczas jako komisarz polityczny oddziału Bilogorski z siedzibą w Velika Peratovica (obecnie Chorwacja) wiedział również, że jego podwładni łamią prawo, na co nie zareagował odpowiednio.
Jednostki, którymi dowodził, miały zabijać cywili, torturować, więzić i rabować ich majątek. Dochodziło także do podpaleń zarówno domów mieszkalnych, jak i budynków handlowych. Zivko Z. nie zapobiegł temu, akceptując, że takie zbrodnie będą dziać się dalej.
Mężczyzna miał również osobiście popełniać brutalne zbrodnie przeciwko cywilom. Tym samym łamał wówczas międzynarodowe konwencje.
Podczas wojny domowej, wbrew zasadom prawa międzynarodowego (konwencje genewskie), jako członek serbskich sił paramilitarnych, zatrzymał ośmiu cywili i zabrał ich do prowizorycznego więzienia w Veliki Peratovac, gdzie ich torturował, zaś jednego z cywili postrzelił z karabinu automatycznego w czasie ucieczki, zadając mu ciężkie obrażenia - mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.
Zgodnie z chorwackim prawem Zivko Z. może dostać karę nawet 20 lat więzienia. Z kolei polska jurysdykcja przewiduje od 5 do 25 lat pozbawienia wolności.
79-latek jako ścigany został już przesłuchany przez prokuraturę. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Na razie zastosowano wobec niego 7-dniowy areszt. Niemniej, po otrzymaniu dokumentów od strony chorwackiej do sądu wpłynął już wniosek o przedłużenie aresztowania.


