Do 5 lat więzienia grozi kłusownikom, którzy zastawili wnyki w lesie na terenie gminy Strzegowo (woj. mazowieckie). W metalową pułapkę wpadł wilk, uratowali go policjanci z Mławy.

Zwierzę doznało głębokich ran, na skutek zaciskających się, metalowych wnyków. Na miejsce wezwano pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Siedlcach - informuje asp. szt. Anna Pawłowska z mazowieckiej policji. Jak podaje, "wilk na czas oswobodzenia z wnyków został uśpiony, a następnie przeniesiony do skrzyni transportowej".

Ranne zwierzę zostało przewiezione do ośrodka rehabilitacji w Bielsku Białej. Jak określił specjalista z RDOŚ, wilk ma około dwóch lat. Po wyleczeniu zwierzę wróci do lasu - podaje policjantka.

Jak przypominają mundurowi, wilk to gatunek chroniony na terenie całej Polski. Kłusownicy zastawiając wnyki wyrządzają ogromne szkody. Dla zwierząt, to najczęściej śmiertelna pułapka. Bez pomocy człowieka nie są w stanie się z niej wyswobodzić.

Mławska policja ustala wszelkie okoliczności tego zdarzenia i dąży do ustalenia sprawcy, który zastawił wnyki. Zgodnie z ustawą o prawie łowieckim, zakładanie urządzeń, przeznaczonych do chwytania lub zabijania zwierząt jest przestępstwem, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - dodają funkcjonariusze.