Martwego, dwumetrowego węża znaleziono w gdyńskim lesie. Gad częściowo wystawał z niewielkiego pudełka. Policja szuka teraz właściciela.

"Strażnicy miejscy odebrali w niedzielę zgłoszenie, że w lesie przy ul. Żeglarzy znajduje się wąż" - powiedział rzecznik gdyńskiej straży miejskiej Leonard Wawrzyniak.

"Już na pierwszy rzut oka można było zobaczyć i poczuć, że zwierzę od jakiegoś czasu było martwe. Jego ciało częściowo wystawało z niewielkiego pudełka. Wyglądało to tak, jakby wąż próbował się z niego wydostać" - zaznaczył. 

Wąż miał ponad 2 metry długości. Pracownik OTOZ Animals poinformował, że wąż należy do gatunku boa.

Gatunek jest objęty konwencją CITES, co oznacza dla właściciela obowiązek rejestracji zwierzęcia w wydziale środowiska. "Będziemy to ustalać" - zapewnił Leonard Wawrzyniak.

Boa dusiciel w naturalnym środowisku występuje w Ameryce Środkowej i Południowej. Poluje na małe ssaki. W warunkach hodowlanych zjada gryzonie, króliki i kury.