Kobieta z małym dzieckiem na rękach została potrącona w Sopocie, przy alei Niepodległości, głównej arterii miasta. Do wypadku doszło na parkingu przy jednym z dyskontów.

Jak przekazała naszemu reporterowi Kubie Kałudze Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie 39-letnia kobieta z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala. Jej półroczne dziecko jest już po badaniach i na szczęście nie poważnego mu się nie stało. Na bardziej precyzyjne informacje dotyczące stanu zdrowia matki i dziecka trzeba jeszcze poczekać.

Wstępnie ustalono, że jadący w stronę Gdyni kierujący oplem z nieustalonych przyczyn zjechał z jedni, przejechał zatoczkę oraz chodnik i wjechał na parking sklepowy, gdzie potrącił kobietę z dzieckiem na rękach i przemieścił ich kilka metrów na teren sąsiedniej posesji, wyłamując przy tym stalowe przęsło płotu, odgradzające dwie posesje. Następnie kierujący oplem przejechał kolejne kilka metrów niszcząc klomb i zatrzymując się przy drewnianej ściance.

Policjanci przeprowadzają na miejscu oględziny i zabezpieczają ślady.

Rozpytujemy też osoby, ustalamy świadków i sprawdzamy okoliczne monitoringi. 50-latek z Gdyni był trzeźwy. Mężczyzna został przewieziony do placówki medycznej celem pobrania krwi do dalszych badań - poinformowała Lucyna Rekowska.

 

 

Opracowanie: