Po pościgu policjanci z Wałcza zatrzymali kierowcę fiata. Jak się okazało, 60-latek próbował uniknąć kontroli drogowej, bo prowadzony przez niego pojazd był kradziony. Uciekając przez policją wjechał do jeziora.

60-letni kierowca Fiata Ducato przyjechał od strony Niemiec, a dalej podróżował drogą krajową nr 22 w kierunku Wałcza. Już na terenie miasta policjanci usiłowali zatrzymać auto do kontroli. Kierowca nie zareagował jednak na wysyłane przez funkcjonariuszy polecenia do zatrzymania się i zaczął uciekać ulicami Wałcza. W efekcie wjechał autem do jeziora Raduń, porzucił pojazd  i zaczął uciekać pieszo.

Policjanci rozpoczęli pościg, a mężczyzna został szybko zatrzymany. Już na miejscu funkcjonariusze ustalili, że tablice rejestracyjne fiata pochodziły od innego pojazdu, a samo - o auto wartości ponad 94 tysięcy złotych - z kradzieży dokonanej na terenie Niemiec. 60-letni paser został zatrzymany, a postanowieniem sądu - tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Jak wyjaśnia policja, paserstwo to zachowanie, polegające na kupowaniu, przechowywaniu lub pomocy w sprzedaży czy ukryciu rzeczy, która została uzyskana za pomocą przestępstwa, najczęściej kradzieży. Za popełnione czyny 60-latkowi grozi do 5 lat więzienia.

Opracowanie: