Blisko 50 tys. zł przywłaszczyła sobie właścicielka agencji pocztowej z Siemianowic Śląskich. Wyszło to na jaw, kiedy klienci, których wpłaty nie dotarły do odbiorców zaczęli dostawać monity i sami zdumieni sytuacją zaczęli składać reklamacje.

Kobieta usłyszała 22 zarzuty przywłaszczenia pieniędzy. Przyznała się do zarzucanych jej czynów. Wyjaśniła, że do takiego postępowania zmusiła ją trudna sytuacja materialna - podała policja.

Podejrzanej grożą trzy lata więzienia.