Złote algi wykryto w próbkach wody pobranych w trzech miejscach w Kanale Gliwickim - dowiedział się reporter RMF FM. W badaniu przeprowadzonym 7 czerwca ich nie znaleziono. W niedzielę z kanału wyłowiono około 370 kg śniętych ryb. Zgłoszenie o martwych rybach między śluzami Nowa Wieś i Sławięcice przyjęto w minioną sobotę. Wojewoda opolski w związku z tym zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego.

Jak informuje reporter RMF FM w niedzielę po południu strażacy rozpoczęli natlenianie wody w Kanale Gliwickim. Zrobiono to w trzech punktach.

W poniedziałek w wyniku prowadzenia tej akcji, jak powiedział opolski wojewoda, w jednej z części kanału śnięcia ryb już nie zaobserwowano. 

W innym rejonie jeszcze się pojawiają, ale to najprawdopodobniej pozostałości jeszcze z niedzieli. Jednocześnie woda z kanału jest ciągle badana, a sam kanał, zarówno z wody, jak i z lądu jest obserwowany przez specjalistów.

Katarzyna Tomczyk, zastępca burmistrza gminy Ujazd, przez którą przepływa Kanał Gliwicki, uważa że w tej chwili nie ma powodów do niepokoju.

"Pamiętam ubiegły rok, gdy nie nadążaliśmy z wyławianiem martwych ryb. To były wielokrotnie większe ilości, niż to co wyłowiono w sobotę. Inna sprawa, że większość z tych śniętych ryb znaleziono na terenie Kędzierzyna-Koźla. Wezwano nas na posiedzenie sztabu kryzysowego do wojewody, ale okazało się, że siły jakimi dysponują jego służby całkowicie wystarczą do opanowania sytuacji i nie będziemy musieli angażować naszych OSP. Woda z kanału nie jest używana w jakiejkolwiek formie przez ludność, ale wiadomo, że widok śniętych ryb musi wywoływać niepokój" - powiedziała w rozmowie z PAP.

W sobotę z kanału wyłowionych zostało 450 kilogramów śniętych ryb, w niedzielę około 370 kg.

Jak powiedział PAP kpt. Piotr Krok z kędzierzyńsko-kozielskiej straży pożarnej, strażacy będą kontynuowali akcję napowietrzania wody kanału tak długo, jak będzie potrzeba w tych miejscach, które wskażą koordynujący akcję z ramienia wojewody opolskiego.



Resort klimatu i środowiska przekazał w poniedziałek po południu na Twitterze, że najnowsze badania wykazują lokalnie spadek stężenia tlenu w wodzie do 28 proc. "W związku z sytuacją Wojewoda Opolski zdecydował o akcji napowietrzania. Równolegle prowadzone są analizy próbek wody" - dodano.

Wykryto złote algi

Jak dzisiaj dowiedział się reporter RMF FM w próbkach wody pobranych w sobotę w trzech miejscach w Kanale Gliwickim wykryto złote algi. To na razie nieoficjalne informacje, które wkrótce ma potwierdzić komunikat Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. 

W próbkach pobranych trzy dni wcześniej, 7 czerwca, alg nie było.

W poniedziałek po południu resort klimatu potwierdził, że ostatnie wyniki badań wykonanych przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ (z 10 czerwca ) wskazują na obecność złotej algi w próbkach pobranych w Kanale Kędzierzyńskim oraz Kanale Gliwickim.

Poinformowano, że ten inwazyjny glon pojawił się w następujących punktach i wielkościach: Kanał Gliwicki, most przy śluzie Nowa Wieś - 51 mln komórek/litr; Kanał Gliwicki, most na Drodze Krajowej 40, ul. Przyjaźni - 8 tys. komórek/litr; Kanał Kędzierzyński, przed wlotem do Kanału Gliwickiego - 27 mln komórek/litr.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa mówiła też dziś, że bardzo dużo zrobiono by sytuacja na Odrze z zeszłego roku się nie powtórzyła, ale specustawa odrzańska, na mocy której mają działać Wody Polskie reanimując rzekę, wciąż nie została przyjęta. Dopiero w tym tygodniu będzie procedowana w Sejmie.

Tzw. złote algi to mikroorganizmy, których zakwit może spowodować pojawienie się toksyn, zabójczych dla ryb i małży. 

Opracowanie: