Powiatowy Inspektor Sanitarny w Krakowie nakazał wycofanie z obrotu denaturatu z wysoką zawartością metanolu. Chodzi o partię produktu oznaczoną datą 2 marca, sprzedawanego w półlitrowych butelkach. Po wypiciu denaturatu w Śląskiem w ostatnich tygodniach zatruły się 23 osoby, a 15 z nich zmarło.

Wysokie stężenie alkoholu metylowego wykryto w dwóch próbkach płynu pochodzących od jednego producenta z Małopolski.

Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Małopolskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Dominika Łatak-Glonek, w Krakowie znajduje się biuro spółki i jej adres rejestracyjny, ale nie jest prowadzona dystrybucja czy magazynowanie produktów.

Zakład, w którym odbywa się produkcja, konfekcjonowanie, magazynowanie oraz sprzedaż produktów znajduje się w woj. świętokrzyskim - podała Łatak-Glonek.

Zagrożenie życia i zdrowia

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny (PPIS) w Krakowie po kontroli w siedzibie spółki, po zapoznaniu się ze zgromadzonymi materiałami i ze sprawozdaniami sporządzonej przez Dział Laboratoryjny katowickiego sanepidu nakazał wycofać z obrotu całą partię denaturatu.

Chodzi o produkt o nazwie "Denaturat alkohol etylowy skażony porektyfikacyjny" w opakowaniach o poj. 500 ml i partię oznaczoną datą "02.03.2022 r.".

Jednocześnie ze względu na niebezpieczeństwo wystąpienia zagrożenia życia lub zdrowia ludzkiego Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Krakowie nadał niniejszej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności - poinformowała rzeczniczka.

Producent ma przedstawić sanepidowi dokumenty potwierdzające, że wykonał ten nakaz.

Sanepid ostrzega, że spożycie metanolu wiąże się z ciężkim zatruciem. Dawka grożąca uszkodzeniem nerwu wzrokowego to zaledwie 4 ml, natomiast śmiertelna to tylko 30 ml.

W ostatnich tygodniach w województwie śląskim metanolem zatruły się 23 osoby. 15 z nich nie żyje. Z informacji śląskiego sanepidu wynika, że do zatruć doszło też w województwie łódzkim. Sprawą zajmują się policja i prokuratura. Handel denaturatem na Śląsku jest wstrzymany.

W oddziale toksykologii z ośrodkiem ostrych zatruć w szpitalu św. Barbary w Sosnowcu leczonych było łącznie 5 pacjentów zatrutych metanolem. Dwie z tych osób zmarły, 2 zostały wypisane w stanie dobrym, jedna osoba jest w stanie bardzo ciężkim. Jeden z pacjentów - 56-latek - został wyleczony w sosnowieckim szpitalu, ale po wyjściu z niego znów wypił denaturat. Trafił ponownie do szpitala i zmarł.

Opracowanie: