Protest w stadninie koni arabskich w Janowie Podlaskim. Pracownicy nie chcą nowej prezes Hanny Sztuki. O jej powołaniu dowiedzieli się dzisiaj rano. Zapowiadają, że nie wpuszczą jej do stadniny i w liście protestacyjnym dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa żądają zmiany decyzji i pozostawienie obecnych władz.

Pracownicy stadniny koni arabskich w Janowie Podlaskim nie chcą nowej prezes z dwóch powodów. Po pierwsze, uważają ją za osobę kontrowersyjną, "która w świecie hodowców koni czystej krwi arabskiej jest powszechnie uznana za osobę, która nigdy nie kierowała się dobrem objętych przez siebie jednostek, a raczej własnym interesem". "Działając na szkodę tych jednostek" - czytamy w liście podpisanym przez kilkudziesięciu pracowników.

Po drugie, dotychczasowy prezes Lucjan Cichosz - jak napisali - ustabilizował sytuację finansową. Niedawno dołączył wiceprezes Przemysław Bartoszek, który przekonał do siebie pracowników fachowością i pomysłami. Oczekiwano, że po odejściu prezesa Cichosza właśnie on zastąpi go na stanowisku. Bartoszek złożył wypowiedzenie, gdy dowiedział się o powołaniu nowej prezes.

Jak podkreślają pracownicy, po kilkuletnich zawirowaniach stadnina w Janowie Podlaskim wychodziła na prostą. Nie widzą więc powodu do tych zmian - domagając się ich natychmiastowego cofnięcia.

Opracowanie: