Dzięki reakcji świadka łódzcy policjanci zatrzymali 31-letniego Gruzina, który najpierw próbował okraść pasażerkę tramwaju, a potem groził scyzorykiem motorniczemu. Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia.

Kilka dni temu wieczorem w jednym z łódzkich tramwajów na Śródmieściu pasażer wagonu krzyknął, że widzi kieszonkowca. Dwóch mężczyzn, którzy próbowali okraść młodą kobietę, spłoszyło się. Pasażerka poprosiła motorniczego, żeby nie otwierał drzwi, ponieważ na miejsce wezwana została już policja.

Jeden z kieszonkowców otworzył okno i wyskoczył przez nie, a następnie pobiegł w pobliskie uliczki. Drugi podszedł do świadka, który zareagował na jego próbę kradzieży trzymając w wyciągniętej ręce noż i zaczął mu grozić. W tramwaju wybuchała panika - relacjonuje mł. asp. Kamila Sowińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Pasażerowie zaczęli krzyczeć, że mężczyzna ma scyzoryk. Napastnik podszedł do kabiny motorniczego i zaczął mu grozić. Z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia motorniczy otworzył drzwi. Agresor wybiegł z tramwaju w kierunku ulicy Kościuszki. Kierunek jego ucieczki wskazał policjantom świadek.

Podejrzany ukrył się w jednej z pobliskich bram, ale został zatrzymany. W prokuraturze usłyszał zarzuty gróźb karalnych i kradzieży, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.

Śledczy proszę osoby, które były świadkami zdarzenia oraz kobietę, którą tego dnia próbowano okraść w tramwaju o kontakt z I Komisariatem Komendy Miejskiej Policji w Łodzi ul. Sienkiewicza 28/30 tel. 47 841 14 00.