Jubileuszowo - po raz trzydziesty - przy ulicy Franciszkańskiej w Krakowie stanęła Żywa Szopka. Na miejscu zabrały się tłumy mieszkańców miasta.

W urokliwej "żywej" stajence przy ulicy Franciszkańskiej znajdują się zwierzęta z krakowskiego zoo. To czas by być razem i wspólnie się radować. Mamy już dwie kózki, dwie lamy, osiołka i kucyka. Te zwierzęta mamy dzięki uprzejmości Krakowskiego Ogrodu Zoologicznego - powiedział franciszkanin brat Dariusz Dziubacki.

Późnym wieczorem metropolita krakowski Marek Jędraszewski złożył przy szopce mieszkańcom stolicy Małopolski i przybyłym gościom świąteczne życzenia. Było także wspólne kolędowanie i jasełka.

Przyjechaliśmy z Warszawy. Pomyślałem, że pokażę dzieciom, jak Kraków świętuje i jak wygląda Żywa Szopka. To bardzo fajna inicjatywa - powiedział dziennikarzowi RMF FM Markowi Wiosło jeden z uczestników kolędowania.

Żywą Szopkę będzie można oglądać do 26 grudnia. W kolejne dni do małego krakowskiego Betlejem franciszkanie zapraszają od godz. 14.00 aż do wieczora. 

Będą również jasełka, serdecznie zapraszamy wszystkich - zachęca brat Dariusz Dziubacki.

Tradycja żywych szopek sięga średniowiecza

Po raz pierwszy taką szopkę zorganizował w 1223 r. we włoskim Greccio św. Franciszek z Asyżu. Chciał w ten sposób pokazać prostotę, ubóstwo i pokorę, które towarzyszyły przychodzącemu na świat Chrystusowi.

W Krakowie pierwsza żywa szopka została przygotowana przez franciszkanów w 1992 r.

Opracowanie: