Wojewoda małopolski Łukasz Kmita polecił Inspekcji Nadzoru Budowlanego przeprowadzenie w trybie pilnym kontroli żurawi i dźwigów w całej Małopolsce. W czwartek rano w Krakowie, na budowie przy ul. Domagały zginęły dwie osoby, a kolejne dwie zostały ranne.

Silny podmuch wiatru przewrócił dźwig. Ze wstępnych ustaleń wynika, że operator zdążył go opuścić przed katastrofą. Według naszych nieoficjalnych informacji dźwig nie pracował. Zginęli dwaj pracownicy 23 i 64-latek, którzy przebywali na dachu budynku, na który przewrócił się żuraw.

Doraźna kontrola, którą zleciłem ma dotyczyć zabezpieczenia placów budów, a przede wszystkim urządzeń takich, jak żurawie i dźwigi pod kątem tego, aby silne podmuchy wiatru nie doprowadziły do załamania konstrukcji - powiedział RMF Łukasz Kmita.

Już teraz pracownicy PINB w Krakowie, skontaktowali się z kierownikami budów, polecając im kontrolę zabezpieczenia  dźwigów w związku z prognozami dalszych silnych podmuchów wiatru.

Zdarzenie przy ul. Domagały ma być kwalifikowane jako katastrofa budowlana. Przyczyny wypadku będzie wyjaśniać Państwowa Inspekcja Pracy, będą sprawdzać m.in. czy mimo alertów powodowych dochowano zasad bezpieczeństwa.

Opracowanie: