Na wysokości stacji kolejowej Kraków Mydlniki Wapiennik ruch został puszczony jednym z torów, pociągi jeżdżą wahadłowo - poinformowały PKP PLK. W czwartek doszło tam do śmiertelnego wypadku, w wyniku którego ruch do Krakowa został całkowicie wstrzymany.

Mężczyzna z niewiadomych przyczyn wpadł na tory pod nadjeżdżający pociąg Intercity relacji Gdynia Główna - Kraków Główny - przekazała PAP Dorota Szalacha z biura prasowego PKP PLK.

Zgodnie z informacjami publikowanymi na portalu PKP PLK niektóre z pociągów odnotowują kilkugodzinne opóźnienia. Ponad 3 godziny jest opóźniony pociąg z Pragi do Przemyśla, o 162 minuty pociąg jadący do Przemyśla z Berlina, a prawie 2 godziny z Helu.

Po wypadku przewozy regionalne i koleje śląskie uruchomiły zastępczą komunikację autobusową. Dwa pociągi Intercity skierowano zmienioną trasą przez Oświęcim.

Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 17 przy stacji Kraków Mydlniki Wapiennik na trasie Kraków - Katowice.