Prokuratura Rejonowa w Myślenicach prowadzi postępowanie ws. środowego ataku na terenie jednej z firm w tym mieście. Dziś ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok 23-letniego napastnika, który został zastrzelony w czasie policyjnej interwencji.
W środę przed południem agresywny mężczyzna z nożem i kijem baseballowym wtargnął na teren jednej z firm w Myślenicach.
Napastnik zaatakował jednego z pracowników firmy, a następnie kilkukrotnie ugodził nożem w rejon szyi i klatki piersiowej pracownika ochrony - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwia Bożek-Michalec.
Agresor uciekł, a gdy odnaleźli go policjanci, nie reagował na ich wezwania. Jak relacjonuje rzeczniczka prokuratury, trzymał w ręce nóż i mimo ostrzeżeń nie chciał się poddać.
Funkcjonariusz bezpośrednio zaatakowany oddał w kierunku mężczyzny strzały z broni palnej - poinformowała Bożek-Michalec. Napastnik zmarł. Wiadomo, że był to 23-latek z powiatu myślenickiego.
Postępowanie prowadzone przez myślenicką prokuraturę dotyczy usiłowania zabójstwa. Ustalane będzie także, czy zostały zachowane wszystkie procedury związane z użyciem broni palnej przez policjanta.
Głos ws. ataku w Myślenicach zabrał wczoraj minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.
"Każdy, kto zaatakuje policjanta, musi liczyć się z konsekwencjami. Bandyci nie mogą czuć się bezkarni. I nie będą..." - napisał na platformie X.


