Policjanci zatrzymali do kontroli seicento, za którego kierownicą siedział 15-letni chłopak. Obok na miejscu pasażera siedziała jego mama. Kobieta przyznała, że syn wozi ją samochodem, od kiedy chodził do VI klasy. Chłopak potwierdził. Powiedział, że mama uszkodziła już dwie skrzynie biegów.

Do tej sytuacji doszło w pobliżu granicy polsko-białoruskiej w Dubiczach Cerkiewnych na Podlasiu.

Policjanci zatrzymali do kontroli fiata. Za jego kierownicą siedział 15-latek, obok niego jechała jego matka.

Kobieta w rozmowie z policjantami przyznała, że 15-latek jest lepszym kierowcą i pewniej niż ona czuje się za kierownicą. Dodała, że syn wozi ją, od kiedy chodził do VI klasy szkoły podstawowej.

Młody człowiek potwierdził wersję matki. Dodał, że mama jest słabym kierowcą, do tej pory uszkodziła już dwie skrzynie biegów.

56-latka została ukarana mandatem za dopuszczenie do kierowania pojazdem osobę niemającą uprawnień. Z kolei losem syna zajmie się sąd rodzinny.