Justyna Kowalczyk bezkonkurencyjna w słoweńskiej Rogli. Polka wygrała bieg na 10 km techniką klasyczną. Na drugim miejscu uplasowała się Therese Johaug, która do naszej biegaczki straciła ponad 20 sekund. Na najniższym stopniu podium stanęła Vibeke Skofterud.

Jestem bardzo szczęśliwa. Mimo trudnych warunków czułam się dziś świetnie, miałam też doskonale przygotowane narty. Therese Johaug postawiła mi twarde warunki, ale dałam radę - powiedziała na mecie mistrzyni olimpijska z Vancouver.

Zawodniczki na trasę ruszyły razem. Pod nieobecność przeziębionej Marit Bjoergen z przodu biegły Norweżki Therese Johaug i Vibeke Skofterud, Szwedka Charlotte Kalla i Justyna Kowalczyk. Sytuacja zmieniła się, kiedy od całej stawki oderwały się Johaug i Kowalczyk.

Przewaga była jednak niewielka - zaledwie 3 sekundy. Do prowadzącej dwójki dołączyła Aino-Kaisa Saarinen. W pewnym momencie biegaczka z Kasiny Wielkiej podkręciła tempo i rywalki zaczęły odstawać. Czwarta Amerykanka Kikkan Randall traciła już 10 sekund.

Na dwa kilometry przed metą na czele biegła Justyna Kowalczyk, która miała 5 sekund przewagi nad Johaug, 16,5 nad Skofterud i 20 nad Ssarinen. Polka miała ogromne szanse na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo, a Finka Sarinen płaciła wysoką cenę za mocne tempo na początku dystansu. Kowalczyk nie mogła zmarnować takiej okazji.

Ostatnie dwa kilometry to prawdziwy nokaut w wykonaniu biegaczki z Kasiny Wielkiej. Kowalczyk nie dała Johaug najmniejszych szans szybko powiększając przewagę nad Norweżką. Na 800 metrów przed metą Norweżka biegła 25 sekund za Polką! Niezagrożona Kowalczyk spokojnie zmierzała do mety.

Za jej plecami o drugą pozycję walczyły zaciekle Norweżki. Ostatecznie Johaug zajęła drugą pozycję, a Skofterud trzecią. Jutro zawodniczki rywalizować będą w sprincie techniką dowolną.