Polskie Linie Lotnicze LOT wyślą we wtorek z Warszawy samolot, który może zabrać 160 osób, przebywających w Kairze - poinformował rzecznik przewoźnika Jacek Balcer. "Jesteśmy gotowi w każdej chwili wysłać po Polaków kolejne samoloty, jeśli tylko zaistnieje taka potrzeba"- zapewnił prezes spółki Marcin Piróg.

Jesteśmy w stałym kontakcie z MSZ i naszą ambasadą i kiedy tylko zgłoszą konieczność ewakuacji Polaków, LOT podejmie się tego zadania, oczywiście pod warunkiem, że wykonywanie operacji lotniczych będzie możliwe - dodał Marcin Piróg.

Z Warszawy samolot wystartuje o 7 rano czasu polskiego, a z Kairu o 13.00 czasu lokalnego. Podróż między Kairem a Warszawą trwa ok. 4 godzin. LOT wykona też we wtorek rejs z Katowic do Taby, skąd zabierze turystów jednego z biur podróży. "Godziny rejsów związane są z ograniczeniami narzuconymi przez władze lotniska, samoloty nie mogą bowiem lądować i startować w czasie, kiedy obowiązuje godzina policyjna" - czytamy w komunikacie wydanym przez PLL LOT.

W Kairze przebywa lokalny przedstawiciel LOT, który ma pomagać pasażerom w znalezieniu noclegów i stara się zapewnić im wyżywienie. Biuro sprzedaży biletów PLL LOT w Kairze zostało zamknięte, bo mieści się w samym centrum miasta w pobliżu Muzeum Egipskiego. Pasażerowie proszeni są o kontakt z Call Center (+48 (22) 577 97 52), które zajmuje się sprzedażą biletów z Kairu. Z uwagi na brak łączności internetowej jest to jedyna możliwość nabycia biletów.

Loty na trasie Warszawa-Kair zostały odwołane z powodu godziny policyjnej w Egipcie. Polskie MSZ stanowczo odradza wyjazdy do Egiptu dopóki sytuacja w tym kraju się nie uspokoi.