Głównymi organizatorami zamachów Paryżu i Brukseli byli bracia Chalid i Ibrahim El Bakrawi - twierdzi Państwo Islamskie, które przyznało się do tych ataków. W internetowym magazynie ISIS zamieściło też "czarną listę" prominentnych umiarkowanych muzułmanów na Zachodzie. Wśród nich jest współpracowniczka Hillary Clinton.

Głównymi organizatorami zamachów Paryżu i Brukseli byli bracia Chalid i Ibrahim El Bakrawi - twierdzi Państwo Islamskie, które przyznało się do tych ataków. W internetowym magazynie ISIS zamieściło też "czarną listę" prominentnych umiarkowanych muzułmanów na Zachodzie. Wśród nich jest współpracowniczka Hillary Clinton.
Ranni podczas paryskich zamachów / CHRISTOPHE PETIT TESSON /PAP/EPA

Według "Dabiq" - anglojęzycznego internetowego magazynu ISIS - za wszystkie przygotowania do ataków w Paryżu i Brukseli odpowiadali Chalid El Bakrawi, który wysadził się w powietrze w brukselskim metrze, i jego brat Ibrahim, który zdetonował ładunek wybuchowy na lotnisku Zaventem. Informacje magazynu są sprzeczne z dotychczasowymi ustaleniami śledczych we Francji.

"Dabiq" pisze, że bracia mieli zgromadzić broń i materiały wybuchowe, wynająć mieszkania kryjówki i zaplanować oba zamachy. Z Państwem Islamskim związali się podczas pobytu w belgijskim więzieniu. 27-letni Chalid i 29-letni Ibrahim byli skazani za kradzieże samochodów i napady na banki.

Według francuskich śledczych głównym organizatorem serii ataków w Paryżu z listopada ub. roku oraz koordynatorem całej operacji był Abdelhamid Abaaoud, zabity w policyjnej akcji kilka dni później. Za osobę odpowiedzialną za logistyczny aspekt paryskich zamachów uważany jest z kolei Salah Abdeslam, zatrzymany w Belgii.

Nie zapominajmy, że "Dabiq" to dla ISIS narzędzie propagandy - zaznaczył przedstawiciel belgijskiej prokuratury.

Wersję przedstawioną w czasopiśmie kwestionują też eksperci. Wątpię, żeby bracia El Bakrawi mieli wiedzę operacyjną (konieczną do zorganizowania ataków-PAP). Z łatwością mogli pomóc w dostarczeniu broni, bo byli zatwardziałymi kryminalistami, ale moim zdaniem nie byli zdolni do zorganizowania całych ataków - powiedział cytowany przez "WSJ" specjalista ds. islamu Pieter Van Ostaeyen.

Na liście celów ISIS m.in. współpracowniczka Hillary Clinton

"Dabiq" zamieszcza również listę celów - kilku prominentnych umiarkowanych muzułmanów w świecie zachodnim. Znaleźli się wśród nich: Huma Mahmood Abedin - wieloletnia współpracowniczka byłej sekretarz stanu USA, starającej się o prezydenturę Hillary Clinton, a także kongresmen z Minnesoty Keith Ellison oraz dwoje konserwatywnych polityków brytyjskich, Sayeeda Warsi i Sajid Javid.

Władze brytyjskie nie skomentowały na razie tych doniesień, ale według rzeczniczki Javida rząd bada sprawę. Ellison podkreślił, że znalezienie się na liście wrogów IS oznacza, iż występuje on po stronie "sprawiedliwości, tolerancji i bardziej inkluzywnego świata".

W atakach z 22 marca na lotnisku Zaventem i brukselskie metro zginęły 32 osoby. W Paryżu w serii zamachów przeprowadzonych 13 listopada życie straciło 130 osób.

(mpw)